Buty Courtes GTX

Buty Meindl Courtes GTX testowane na Grossglockner 3798 m n.p.m. przez Marcina Niklasa - pracownika Alpin Sklep'u z Warszawy

1. Wstęp

Wiele osób szuka butów, jak najbardziej uniwersalnych niczym mitycznego świętego graal’a. Takich, które będą się doskonale sprawować od warunków letnich przez wiosenno-jesienne, aż po zimowe. Niestety jak to z rzeczami mitycznymi jest – są nieosiągalne. Lecz… buty Courtes Gtx niemieckiej firmy Meindl mogą nas przybliżyć do ideału, którego tak wielu turystów i podróżników poszukuje.

W wrześniu 2014 udałem się z nimi do Austrii celem zdobycia jej najwyższego szczytu Grossglockner’a, który wznosi się na wysokość 3798 m n.p.m.. i położny jest w Wysokich Taurach. Wariantów zdobycia jego wierzchołka jest kilka. Ja wybrałem najbardziej klasyczną drogę od południa „Route Normalanstieg”, która biegnie przez lodowiec Ködnitzkees. Lecz żeby się do niej dostać należy przejść prostą, niewymagającą drogą, która prowadzi przez malowniczą dolinę leżącą u stóp Grossglockner’a.

Gdy dowiedziałem się, że początek szlaku jest bardzo prosty to nie wyobrażałem sobie, by przejść go w moich starych, ciężkich i bardzo sztywnych butach zimowych. Nie chciałem też zabierać ze sobą dodatkowej pary lżejszych butów, ponieważ i tak plecak, z którym wchodziłem ważył ponad 25 kg. Potrzebowałem butów, które będą lekkie, w miarę dobrze oddychających w wyższych temperaturach oraz nie za sztywnych, ale też nie za miękkich i będą mi służyć od wyjścia z domu aż na sam szczyt.  Wtedy znalazłem model Courtes GTX i stwierdziłem, że to by mogło być to, czego będę potrzebować.

2. Warunki pogodowe i terenowe testu.

Warunki pogodowe, w jakim im przyszło się sprawdzić były idealne dla testu, (ale nie dla mnie), ponieważ pogoda była bardzo zmienna. W początkowej fazie podróży trzeba było wytrzymać słoneczne temperatury rzędu + 15 stopni Celsjusza. Czym wyżej tym temperatury byłe niższe i oscylowały w okolicach +5/+10 stopni Celsjusza, a wchodząc na granice wiecznego śniegu +5/-5. Po drodze występował deszcz i słońce na zmianę, a wyżej padał śnieg z deszczem, a także sam śnieg.

Warunki terenowe były równie zmienne, co pogodowe. W początkowej fazie podróży zmierzyły się z szutrowymi drogami i dobrze wydeptanymi dróżkami. Dalej z mokrymi kamieniami i wilgotnym podłożem, aż po teren lodowca gdzie był mokry oraz zmarznięty śnieg oraz lód, piargi i skały.

3. Opis buta i cena

Cholewka buta została wykonana z lekkiej, lecz wytrzymałej skóry zamszowej oraz materiałowych wstawek.  Język buta został specjalnie wyposażony w materiał typu stretch po to, aby jeszcze lepiej było go można ułożyć i dopasować. Z tyłu cholewka posiada kołnierz przeciwśnieżny a pod nim naszyta jest dodatkowa łata materiału, mająca na celu chronić obuwie od tylnego klipsa raków półautomatycznych. Również z tyłu znajduje się mała materiałowa pętla, który umożliwia, np. przypięcie butów na zewnątrz plecaka. Całość okala gumowy otok, który nadaje obuwiu dodatkową wodoodporność i chroni go przed uszkodzeniami mechanicznymi. But posiada podeszwę Vibram Alpin, która zintegrowana jest dwoma innymi warstwami mającymi pochłaniać wstrząsy ( cienka zielona, bardziej miękka stanowi pierwszą barierę, a druga szara, twardsza pochłania resztę drgań oraz dzięki zastosowaniu PU zmniejsza dodatkowo wagę całego buta). W tylnej, górnej części podeszwy znajduje się odpowiedni wyprofilowany rant pod raki półautomatyczne. W tym modelu zrezygnowano z aluminiowych przelotek na rzecz materiałowych, a to i cała reszta konstrukcji powoduje, że but waży zaledwie 710 gram (dla rozmiaru 8 UK/42 EUR), co czyni go niemal najlżejszym butem w kategorii sztywności BC. Nie zabrakło w nim oczywiście sprawdzonej membrany Gore-tex oraz wkładek Air-Active. Cena to około 1069 zł.

4. Sznurowanie i „trzymanie stopy”

Sznurowanie składa się łącznie z 8 punktów i przypadają na nie 4 różne rodzaje przelotek. Pierwszy punkt blisko palców to dziurka wykończona aluminiowym pierścieniem, który chroni skórę przed rozerwaniem a sznurowadła przed przetarciem. Następnie są cztery płaskie taśmy, dzięki którym bardzo łatwo dopasować buta oraz w prosty sposób się sznuruje, ponieważ sznurowadło bez problemów porusza się pomiędzy taśmami.  Po nich występuje zdecydowanie grubsza i twardsza pętelka, która jest cofnięta tworząc system Meindl DIGAfix. Projektanci słusznie zauważyli, że w tym miejscu występują największe naprężenia i dlatego postanowili użyć mocniejszej, grubszej pętelki. Jest to główne miejsce, które odpowiada za trzymanie pięty oraz powoduje, że przy schodzeniu nasze palce nie obijają się o przód buta. Ostatnie dwa punkty to sprawdzone aluminiowe haczyki. Ogólnie widać, że konstruktorzy buta zaczerpnęli system sznurowania z butów do wspinaczki skalnej, co daje nam spore możliwości dopasowywania. Sztywność podeszwy to BC, lecz w moim odczuciu są nieco bardziej miękkie i klasują się w czymś pomiędzy B a BC. Sam bieżnik podeszwy spisał się bardzo dobrze. Miał do czynienia z przeróżnym terenem i mogę mu dać za to dużego plusa. W tym miejscu wspomnę również o dość nisko usytuowanym rancie na raki półautomatyczne. Możliwe, że nie wszystkie tylne klipsy od raków będą pasować. Ja użyłem do nich raków marki Black Diamond, które pasowały bardzo dobrze. Po prostu proponowałbym przed zakupem dopasować do nich także raki. Jeżeli chodzi o ewentualny minus to może to być kołnierz przeciwśnieżny w górnej części cholewki, który nieco uwierał z tyłu nogi. Jednakże problem ten występował tylko w lewym bucie i może był oznaką małej niedoróbki oraz dodam to, że nie spowodowało to obdarcia ani żadnej rany. Po prostu powodował lekki dyskomfort, który był nieco irytujący. Sam pomysł kołnierza jest dobry, gdyż czasami można trafić na niespodziewany, tymczasowy głębszy śnieg i nie trzeba zakładać stuptutów. W moim przypadku nie musiałem ściągać i ponownie zakładać ciężkiego plecaka, tylko dalej się poruszać. To oszczędziło mi po prostu trochę czasu i dodatkowego, zbędnego wysiłku. Również ciekawym rozwiązaniem jest zastosowanie materiału stretch w języku. Język układa dzięki niemu w dowolny sposób a i sam materiał w połączeniu z gąbkami tworzy przyjemne i wygodne wyściełanie.

Muszę przede wszystkim zaznaczyć to, że mam bardzo szczupłe stopy i nigdy nie pasowały mi buty Meindl’a, które są znane z nieco szerszych kopyt. Jednak dzięki systemowi wiązania, który opisałem powyżej, udało mi się go na tyle ściągnąć sznurowadłami, że moja stopa była stabilna w cieńszych skarpetach. Wysoko w górach, gdy już założyłem grube, zimowe skarpety problem tęgości zupełnie znikł. To świadczy o tym, że COURTES GTX nie jest typowym super szerokim niemieckim obuwiem i przy odrobinie manewrowania sznurowadłami/skarpetami nada się dla osób nawet ze szczupłymi stopami.

5. Oddychalność

Żeby osiągnąć dobrą oddychalność przede wszystkim należy używać bardzo dobrych skarpetek. Moimi ulubionymi, w których czuje się najlepiej wykonane są z wełny merino, lecz materiały syntetyczne typu coolmax też jak najbardziej bym polecił. Dzięki zastosowaniu cienkiej skóry zamszowej i materiałowych wstawek but oddycha dobrze. Jedynie miejsca, gdzie występuje gumowy otok, były bardziej znacznie wilgotniejsze. Najbardziej było to odczuwalne, gdy temperatura sięgała 15 stopniu i więcej. Jest jednak to rzecz naturalna, ponieważ gumowe otoki nigdy nie oddychają. 

6. Wodoodporność

W tych butach główną ochroną przed wodą to membrana Gore-Tex, która sprawdziła się na tym wyjeździe. Muszę jednak zaznaczyć, że następnym razem porządnie je zaimpregnuje, ponieważ impregnacja fabryczna szybko się starła na mokrym śniegu i materiał zewnętrzny szybko namakał, przez co but nabierał na wadze. Mimo stretch’owego języka, nie zauważyłem żeby przeciekał. Moim zdaniem to miejsce, również zabezpiecza membrana Gore-Tex. 

7. Termika

Miałem je na stopach w temperaturach z zakresu od około +15 do około – 5 stopni Celsjusza. Nie czułem w wyższych dodatnich temperaturach znacznego dyskomfortu. Natomiast stojąc na lodowcu i nie poruszając się(, np. przygotowywanie posiłku i czegoś ciepłego do picia) był odczuwalny chłód mimo ciepłych skarpet merino. Zaleciłbym ewentualnie spróbowanie zimowych wkładek z wklejonym aluminium. Mimo tego moje stopy nie doznały żadnych obrażeń w wyniku ciepła bądź chłodu. Uważam, że największą rolę odgrywają skarpetki i osobiste wytrzymałości na mróz bądź mała potliwość w wysokich temperaturach.

8. Do czego i dla kogo Courtes Gtx

Na pewno buty będą lepiej leżeć osobom o nieco szerszych stopach, lecz osoby ze szczupłymi stopami też mają szanse czuć się w nich dobrze. Buty przede wszystkim skierowane są do osób, które wymagają od butów jak najniższej wagi. Moim zdaniem świetnie nadają się do zimowej turystyki w Tatrach oraz do letniej turystyki alpejskiej. Są to buty, które dostarczają kompromisu pomiędzy sztywnością, wagą, zabudowaniem i oddychalnością. Courtes Gtx to nowoczesne zaprojektowanie buta, połączone z tradycyjnym, doskonałym wykonaniem. W ostatecznej mojej opinii to buty, w których można po prostu wyjść z domu, przebyć całą drogę, zdobyć szczyt i wrócić z powrotem do domu, nie zmieniając je na inne buty.

Autor: Marcin Niklas pracownik sklepu Alpin Sklep

 bomar