Buty Meindl Island MFS Active

BAJKAŁ ZIMĄ styczeń – marzec 2018 R.

 

Wędrowaliśmy z moim przyjacielem po zamarzniętym Bajkale z Posolskoje (przed deltą rzeki Selenga wpadającej do Bajkału) do wyspy Olchon przez 10 dni, przeszliśmy ok. 200 km. Potem jeszcze dużo wędrowałem po lodzie. Temperatury, w których przebywałem sięgały maxymalnie do minus 38 stopni (odczuciowo powyżej 40 stopni mrozu). Podczas wędrówki z saniami od minus 12 do minus 30 stopni. 

 

Mam górskie buty Meindl ISLAND ACTIVE MFS, buty na górskie wędrówki. Jestem bardzo zadowolony, mam 2 średniej grubości skarpety mimo takich mrozów w marszu stopy w ogóle nie marzną i po 5 godz. wędrówki w tych warunkach buty są suche (chodzenie po płaskim i po niewielkich wyższych pagórkach i w śniegu). Świetnie dopasowują się do stopy i nogi, faktycznie tak jak mówił mi znajomy alpinista można je kupić nałożyć i iść w góry. Dobrze usztywniają kostkę co przechodząc przez lodowe torosy jest bardzo ważne.

 

Dobrze oddychają, tzn. wyrzucają wilgoć na zewnątrz. Po całodziennej wędrówce, zmieniałem buty na walonki, na drugi dzień stopa szybko rozgrzewała się w tych butach w marszu mimo, że nie są ocieplane na zimę. Zresztą o takie mi chodziło. 

 

Gdy stałem na śniegu (w jednym miejscu) przy wiaterku i minus 25 stopniach mrozu stopy zaczęły marznąć po 50 minutach, ale i tak to jest b. długo gdy nogi są bez ruchu. Ja też w marszu szybko się rozgrzewam, choć ze stopami jest gorzej zawsze.

 

Buty mają też ważną cechę - bardzo dobrą przyczepność w porównaniu z innymi butami co stwierdziłem w Irkucku gdzie jest w tym roku dużo ośnieżonych i oblodzonych chodników i dróg. No i oczywiście wędrując po twardym śniegu w górach.

 

Test wykonany przez Piotra Malczewskiego

Fotograf, podróznik

www.piotrmalczewski.com